Tomasz Kuras zwyciężył w Wyścigu Po Ziemi Biłgorajskiej

Przy upalnej pogodzie został rozegrany już XXI Wyścig Po Ziemi Biłgorajskiej. Po raz kolejny w tym roku wysoką dyspozycję potwierdził nasz zawodnik Tomasz Kuras.

Wyścig rozegrał w swoim stylu to znaczy odjechał konkurentom w dogodnym momencie (nie bez znaczenia w tej sytuacji była pomoc innego naszego zawodnika Radka Wasilewskiego) i z przewagą ok. 3 min i 30 sek nad następnymi zawodnikami jako pierwszy minął linię mety. Na starcie stanęła rekordowa 92 osobowa grupa kolarzy amatorów we wszystkich kategoriach wiekowych. Pierwsze kilometry wyścigu, to pojedyncze ataki zawodników, które kończyły się jednak niepowodzeniem. Najmocniejsi zawodnicy w peletonie znali się i wzajemnie pilnowali. Dopiero atak Piotra Szczepanika z Rzeszowa okazał się skuteczny dzięki czemu zameldował się jako pierwszy na lotnej premii w Tereszpolu. Z peletonu skutecznie przed premią zaatakował również Tomasz Kuras, który na premii był drugi i wkrótce doszedł samotnego uciekiniera. Ta dwójka przez pewien czas jechała razem, jednak Piotr Szczepanik nie był w stanie utrzymać tempa naszego zawodnika i Tomasz Kuras ponad połowę dystansu przejechał samotnie systematycznie powiększając przewagę nad goniącymi go kolarzami. Sprzyjający wiatr ułatwiał samotną jazdę, w czasie której lider wykręcił przeciętną prędkość ponad 46 km/h. Po zwycięzcy na metę dotarła piątka kolarzy, z której najszybciej finiszował Piotr Szczepanik, do którego po niewielkim podjeździe w Tereszpolu dołączyło czterech zawodników z peletonu, a wśród nich Mateusz Rękas zawodnik BSK Miód Kozacki, który ostatecznie okazał się najlepszym zawodnikiem z Biłgoraja. Po ok. 1 min i 30 sek przyjechała już główna grupa, z której kolarze walczyli o jak najlepsze miejsca w swoich kategoriach wiekowych.

Podczas wyścigu kolarze niestety nie ustrzegli się kilku kraks. Na szczęście skończyło się na otarciach i ogólnych potłuczeniach, a w sprzęcie także nie odnotowano poważniejszych strat. Ogólnie przeważały pozytywne opinie o samych zawodach choć pojawiło się kilka uwag od uczestników. Dotyczyły one głównie powrotu do wcześniej stosowanego podziału startujących na dwie grupy, zmiany miejsca finiszu na szerszą ulicę położoną bliżej centrum miasta oraz wcześniejsze oznakowanie dystansu pozostającego do mety. Oczywiście organizatorzy przy kolejnych zawodach wezmą te wszystkie opinie pod uwagę, aby uczynić nasz wyścig jeszcze bardziej atrakcyjnym i jednocześnie bezpiecznym.

Zawody nie odbyłyby się bez tradycyjnego już przejęcia na siebie roli współorganizatora t.j. Ośrodka Sportu i Rekreacji w Biłgoraju oraz finansowego wsparcia ze strony Burmistrza Miasta Biłgoraj. Szczególne słowa podziękowania należą się naszym wszystkim sponsorom, dzięki którym byliśmy w stanie ufundować nagrody, do ich grona należą: