Wyścig "O Wielką Nagrodę Bełchatowa"
O tym wyścigu w zasadzie nie można powiedzieć niczego dobrego.
Zaczynając od spraw organizacyjnych (dostęp do regulaminu,
informacji na temat wyścigu, wyników), przez przebieg rundy, a na pogodzie kończąc - wszystko w typowym polskim stylu "jakoś
to będzie". Regulamin nie do znalezienia w sieci na żadnej z popularnych stron, podobnie z wynikami. Runda tak ułożona, że
zawodnicy z pierwszej grupy wymijali peleton na wąskiej drodze, czasem na prostej, czasem na zakręcie. A pogoda - zimno, wieje i leje.
Sam wyścig również "typowy" - od startu ostro, aż (na pierwszej rundzie) odjechała spora grupka z przedstawicielami niemal
wszystkich drużyn. I już było po zawodach. W tym momencie peleton mógł zejść z trasy - i tak też było, z rundy na runde na trasie
pozostawało coraz mniej zawodników. Na mecie "peleton" liczył około 20 zawodników, w tym reprezentanci BSK Miód Kozacki.
Kolejność na kresce oczywiście nieznana - "wklepanie" wyników w komputer i umieszczenie w sieci to zbyt duży wysiłek dla
organizatorów i sędziów...